Bill Lindler, strażak z Goose Creek w roku 2014 uratował z pożaru szczeniaczka. Ogień wybuchł w domu jego sąsiadów.
Był bardzo przestraszony i nie poruszał się za bardzo. Uważamy, że przebywał w tej części budynku przez około 10 minut, zanim do niego dotarłem. – mówił Bill.
Pożar wyrządził psiakowi ogromne szkody niewinnemu psu. Zwierze miało poparzenia II i III stopnia, które zajęły 75% ciała. Kiedy sąsiedzi mężczyzny stwierdzili, że nie są w stanie opłacić kosztów leczenia szczeniaka, Lindler po rozmowie z żoną postanowił przyjąć go pod własny dach.
Przez pierwszych sześć tygodni szczeniak Jake musiał pozostać pod ścisłą, 24-godzinną opieką. Dopiero po tym czasie mógł zamieszkać w nowym domu.
Z biegiem czasu kochany Jake stał się członkiem ekipy Straży Pożarnej w Hanahan, gdzie pracuje Bill Lindler. Jake wraz z innymi strażakami odwiedza okoliczne szkoły, aby edukować dzieci o zasadach bezpieczeństwa przeciwpożarowego. Pies bierze również udział w szkoleniach, które mogą usprawnić pracę jego kolegów. Podczas tego typu zajęć uczy się m.in. wywęszyć łatwopalne ciecze.
Byłem we właściwym miejscu, we właściwym czasie” – tak o uratowaniu swojego najlepszego przyjaciela mówi strażak. „Byłem tam dla niego. Tak po prostu miało być. – mówi Bill.